niedziela, 26 października 2014

Nadal w szpitalu :(

W czwartek wybrałem się do Szpitala na ul. Borowskiej we Wrocławiu, udało nam się upolować laryngologa, który z przyjemnością zajrzał mi we wszystkie dziury. Doktor z "groźną" miną stwierdził że nic złego tam nie widzi i z zadowoleniem wypuścił nas na wolność, profilaktycznie przepisując mi kropelki DICORTINEFF które jakimś sposobem mój wspaniały tatuś miał w kieszeni. Po powrocie do Kliniki dostałem nowa porcje płytek i doktor zmienił mi antybiotyk. Temperatura utrzymuje się na poziomie 37,1. Dopisuje mi humor, oglądam bajki i poznałem nowych studentów psychologii którzy umilają mi czas. Świetnie było na wyprawie, udało mi się nawet namówić tatusia i mamusię na maka.
W piątek dotarliśmy na tomograf komputerowy i zostaliśmy przyjęci natychmiast. Porównawczy wynik tomografii komputerowej będziemy mieli we wtorek. Tato próbował użyć swoich nadprzyrodzonych sil ale niestety dzisiaj się nie udało.Tatę przebrali w strój z kosmosu :)







sobota, 18 października 2014

Kolejne podejście do autoprzeszczepu

Lekarze zadecydowali o podaniu mi chemii przez 5 dni. Podczas pobytu w szpitalu dopadł mnie jakiś wirus i dostałem wysypki z którą nikt nie mógł sobie poradzić. W końcu ktoś wpadł na pomysł by mi podać Heviran w kroplówce. Wysypka znikała w oczach.
Teraz robimy kolejne podejście do autoprzeszczepu, może w końcu się uda.


czwartek, 2 października 2014

Nie wiadomo co dalej :(

Niestety nie udało się nazbierać minimalnej liczby komórek, czyli z autoprzeszczepu nici.
Teraz moja dokumentacja poszła na konsultacje do Krakowa Czekamy do wtorku na odpowiedź co dalej?
Rodzice się martwią, taka niepewność jest bardzo przygnębiająca. Jeśli ktoś z Was miał taką sytuację że autoprzeszczep nie mógł się odbyć z powodu nieprodukowania przez organizm komórek dajcie znać w jaki sposób pokonaliście tą przeszkodę
Zdjęcie ze spotkania dzieci z neuroblastomą: Nikola, Max no i ja.


Siepomaga.pl

Kochani wreszcie jestem na siepomaga.pl. Teraz wpłaty można robić przez ten portal, łatwo i szybko. Ci którzy mieszkają za granicą mogą skorzystać z Paypal. Udostępniajcie dalej, każda złotówka się liczy!

Się pomaga